wtorek, 5 maja 2015

Koniec wakacyjnej przerwy! (+ ładne zdjecie)

Trochę sobie przedłużyłem wakacje. Tak jakoś prawie o rok. Ale uwaga, teraz następuje (jak w powieści sensacyjnej):

  • szybki zwrot akcji
  • dezorientacja wszystkich wokół 
  • niewiarygodne napięcie
  • powrót wielkiego bohatera, czyli w tym przypadku listów na kolanie!



Żeby było ładniej, zrobiłem szybko takie zdjęcie:

Jest to list od Anety, która Wam jest pewnie bardzo obojętna, ale dla mnie stanowi hasło w każdej krzyżówce mojego życia. Tak więc ta Aneta zmotywowała mój leniwy tyłek (daruję wam szczegółów) do reaktywacji bloga. Tak więc...

POWRACAM!

Tak więc wchodźcie na bloga, pamiętajcie o mnie i piszcie listy ludzie, piszcie listy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz